niedziela, 2 grudnia 2012

Pietnasty

Rano podekscytowana i wesoła wstałam z łóżka. Włączyłam komputer i momentalnie otworzył mi się Twitter. Pierwsze co, obczaiłam profil Nialla, byłam ciekawa, czy znów coś o mnie napisał. Wiadomości nie widziałam, ale zauważyłam coś innego, o wiele gorszego. Hejty na mnie ze strony innych zazdrosnych psyhofanek nie ruszały mnie, ale Danielle była inna. Czytając co zawsze brała to do siebie, czasem nawet za bardzo. Od jakiegoś czasu nie układało się im. Wyraźnie było widać, że coś jest nie tak. Nie wiem, po prostu z dnia na dzień, przestali ze sobą normalnie rozmawiać. Pojawiła się też nawet plotka, że Liam i Danielle spodziewają się dziecka. Ja nie wiem czy to była prawda, prawdopodobnie reszta chłopaków też nie widziała nic o rzekomej ciąży. Liam pytany o to w wywiadach odpowiadał zawsze tak samo - " Nie chcę o tym rozmawiać" . Jakiś powód musiał być, przecież inaczej nie przestało by się wszystko psuć. Czytałam coraz więcej i więcej, nagle natrafiłam na jakiś tweet o tym, że Danielle poddała się aborcji. Sama nie wiedziałam co o tym myśleć. Liam nic nie sugerował że może być taka opcja. Nie wydaje mi się też, że on sam pozwolił by jej na to. Być może  jest to prawda, w co wątpię ale nigdy nic nie wiadomo. Dan jest tancerką, ciąża na pewno przeszkadzała by jej w życiu codziennym. Pewnie nie powinna drążyć tego tematu, ale jeszcze dziś na pewno napiszę do Liama, i poważnie z nim porozmawiam. Gdy natrafiłam na wiadomości o tym że Liam zerwał ze swoją wielką miłością bo ta się puszczała, wkurwiłam się na maxa i wyłączyłam kompa. Spojrzałam na zegarek. Było coś około jedenastej. Zeszłam do kuchni, ale mamy nie było, chciałam jej się zapytać ile osób będę mogła zabrać nad morze. Wiedziałam, że jedną na pewno, więc zadzwoniłam po Emmę, i podpytałam ją jakie ma plany na tegoroczne wakacje. Okazało się że nie, więc zapytałam, czy nie chciałaby zabrać się ze mną. Odpowiedź była prosta i jednoznaczna - TAK. Całe uradowane, zaczęłyśmy rozmyślać, nad planami. Pięć minut potem, zadzwonił dzwonek.

- Witaj! - krzyknął wesoło Hazza pakując mi się do chaty.
- Hej? Co Ty tu robisz? Po co żeś przyszedł ?? - zapytałam .
- Muszę z Tobą porozmawiać. Ale tak sami. - spojrzał mi w oczy i chwycił za rękę.
- Okeej, chodźmy do góry, jestem sama, mamy czas - odpowiedziałam Bogowi sexu, popatrzałam mu niepewnie w oczy i poszliśmy.

Harry wszedł do mojego pokoju, usiadł na łóżku, a ja tuż obok niego. Położył się i pociągnął mnie za sobą. Leżałam na jego mraśnych cyckach. Trochę było mi głupio, bo nie byliśmy już razem, ale byłam ciekawa bo on zrobi. Chwilę pomilczeliśmy, potem odezwał się Loczek

- Ja bym Cię chciał Scarlett przeprosić - powiedział.
- Przeprosić? Mnie? Za co?...
- Za to, że Cię tak.. zostawiłem Cię, i mnie nie było, przy Tobie, potem to miejsce zajął Niall, nie mam mu tego za złe, nawet bym powiedział, że bardzo mu za to dziękuję, że się Tobą zaopiekował i w ogóle. Ale ja już teraz wszystko wiem. Wiem, że kocham tylko Ciebie i to z Tobą chciał bym być. Pewnie mi powiesz, że już za późno. Nic nie mówisz, na bank, myślisz teraz ' ten debil sobie przypomniał, ale jest za późno'. Masz prawo. Przyznaję się, że byłem idiotą, pewnie dalej nim jestem i będę, ale przemyślałem sobie to i owo. Tylko teraz jest pytanie, czy Ty chcesz. - mówił wolno, jednym tonem
 - Harry... no masz rację, teraz już jest za późno. Prawdę mówiąc, przez Ciebie bardzo zbliżyłam się do Nialla, ale teraz on ma pretensje do mnie, nie ważne już o co, ale nie tylko Ty masz problemy...
- Wiem, że Cię skrzywdziłem, ale jakby nie patrząc, to chyba ze mną, spędziłaś te wszystkie 'pierwsze chwile' - uśmiechnął się i podniósł głowę, jak by chciał mnie pocałować.
- Przestań. - stanowczo powiedziałam.
- Przepraszam. Ja już powiedziałem co chciałem, pójdę już.

Wstał z łóżka, i zszedł na dół po schodach. Bez wachania szybko pobiegłam za nim. Zatrzymałam go przy drzwiach i mocno przytuliłam.

- Cieszę się, że przyszedłeś - powiedziałam przytulając go mocniej.
- Cieszę się, że mi trochę wybaczyłaś - odpowiedział i spojrzał mi w oczy

Nie wiem dlaczego, ale w chwili gdy patrzał na mnie, wspięłam się na palcach i pocałowałam go. On pocałunek odwzajemnił i znów czułam się jak tego pierwszego razu. Szlak chciał, ze w tym momencie, do domu bez pukania wszedł NIALL! Zobaczył mnie i Harrego, całujących się w wejściu. Spojrzał na mnie, oczy zrobiły mu się momentalnie smutne, i wybiegł. Nie wiecie nawet co wtedy czułam. To było takie wredne z mojej strony. Sama nie wiedziałam, z nim chciałam być.

- Scarlett przepraszam - szepnął mi do ucha
- To moja wina, znowu coś poszło nie tak - mówiłam płacząc na w ramię
- Ja to odkręcę, dla Ciebie. Wszystko przeze mnie. Przepraszam. - powiedział i wyszedł z mieszkania.


Było mi wtedy tak głupio. Nie wiedziałam co robić. Poszłam do sklepu gdzie sprzedaje kumpel mojej dawnej przyjaciółki Lottie, i kupiłam szlugi, bo już nie wyrabiałam psychicznie. Wsiadłam w pierwszy lepszy autobus i pojechałam do Liama. Chciał go zapytać o tą całą sprawę z Dannielle. Gdzieś głęboko czułam, że nie będzie ze mną chciał o tym rozmawiać. Przecież ona ma 24 lata, a on 19. Dla nich ja byłam smarkatą piętnastolatką, ale wiem o życiu więcej niż nie jeden dorosły. Może kiedyś Wam o tym opowiem, ale jeszcze nie teraz. Zapaliłam jeszcze raz przed wejściem do domu Payne. Zadzwoniłam dzwonkiem, po chwili otworzył mi bramę, i weszłam.

- Czeeść Liaam - wesoło, ale ze smutną miną wypowiedziałam.
- Co jest mała ? - troskliwie zapytał
- Nic, nie ma nic. - powiedziałam, a po policzku spłynęła mi pojedyncza łza.

Liaś podszedł do mnie, objął, powiedział, że będzie dobrze, i zaprosił do środka.

- Palisz? - przejęty zapytał.
- Niee, ja? Niee. - odpowiedziałam
- Nie kłam Scarlett. Przecież widzę, że kłamiesz, a tak w ogóle to czuję...
- Ale ja nie o tym, chcę porozmawiać. Czytałam rano na twitterze, hejty. Do dlatego Dannielle zerwała z Tobą?- zapytałam ciekawa odpowiedzi Liama
- Młoda.. przestań. Nie chcę o tym rozmawiać. Ty jesteś na to za młoda. Nawet Niall o tym nie wie. Jak przyjdzie na to czas, to Ci powiem, ale nie teraz, ze względu na wiek.
- Wiedziałam. Jestem młodsza, czyli  gorsza.
- Młodszy nie znaczy gorszy, źle mnie odebrałaś.
- Ale to prawda że Dann była w ciąży?- zapytałam szybko

Odpowiedzi nie usłyszałam. Liam wstał z krzesła i poszedł wstawić wodę...

- Scarlett, proszę Cię - powiedział wyraźnie ściszając głos. - Powiedz lepiej co u Ciebie.
- U mnie. Też nie mogę Ci za dużo powiedzieć. Ze względu na wiek. Oczywiście straszy nie znaczy gorszy. Broń Boże.
- Oszz Ty spryciaro. - uśmiechnął się -  ale mów serio, ja Ci pomogę.
- Ale, nie mów nikomu nic dalej, ja Ci ufam najbardziej z całej piątki..
- Cieszę się. ale o co chodzi..
- Ja nie wiem co robić. Najpierw Harry się przystawił, było pewne, że byłam w ciąży, potem się okazało, ze jednak nie. Harry zrobił się w stosunku do mnie chamski, nie rozumiał że ja nie chcę, zdradził mnie, z moją przyjaciółką, wiesz co wtedy czułam? Nie, nie wiesz... Po jakimś czasie, zbliżyliśmy się z Niallem, nie wiem jak ale znaleźliśmy się w łóżku. Niby sama chciałam, ale on wiedział, że już raz 'byłam w ciąży' pomimo to, on chciał i to zrobiliśmy, była  na niego strasznie zła, dziś chciał mnie pewnie przeprosić, otwarł drzwi, a tam stałam ja i Harry. I całowaliśmy się, to nie miało byś takie całowanie. Tylko takie na przebaczenie, Boże co ja pierdole... Teraz Niall jest zdołowany....Nie wiem co robić - żaliłam się
- Powiem Ci że mi Cię trochę szkoda. To dlatego palisz? Fajki to nie rozwiązanie. Przez nie nie odpędzisz się od problemów. Uwierz, wiem co mówię. Porozmawiaj z Niallem, on Ci wybaczy, bo Cię kocha, ale z Twojej strony było to chamskie, to co zrobiłaś.. serio. chamskie . -  mówił Liam
-A Ty dlaczego rozstałeś się z Dan ? - ponownie zapytałam
- To nie było z powodu na hejty, ona sobie z nimi nie radziła, to fakt, ale nie taki był powód. Po prostu teraz mamy tyle tras, nie mielibyśmy dla siebie czasu, na nic. To była nasza decyzja - smutno opowiadał.....
- Ale to nie prawda, że była w ciąży? Że zrobiła aborcję?
- Dan nie była w ciąży. Nie doprowadził bym do tego. Ona nawet nie chciała, to by jej zrujnowało karierę, więc byłem bardzo ostrożny.  Gdyby już była, nie pozwoliłbym jej na zabieg. To jest nawet karalne -mówił przejęty tą całą sprawą, otworzył się przede mną.
- Jak dla mnie byliście idealni.- powiedziałam
- Dla mnie też, Scarllet, dla mnie też.
- Ja już chyba będę lecieć. Pójdę do Emmy może jeszcze.
- Ale oddaj.
- Co mam Ci dać ? -zapytałam zdezorientowana.
- Szlugi. Oddaj mi je - poważnie powiedział.
-Nie Liam, nie oddam.Wiesz jak trudno było je zdobyć? Ja pójdę i dziękuję. Pa Liam
- Pa mała -pożegnał się i uśmiechnął


Po rozmowie byłam trochę spokojniejsza. Zapaliłam jeszcze trzy pod rząd i poszłam do domu. Zaczęło padać, więc resztę wieczoru spędziłam w domu,a konkretniej u siebie w pokoju






________________________________________

Przepraszam, ze dopiero teraz dodaje, ale nie miałam takoś czasu:C pisałam ten rozdział do 4 rano więc myślę, że to docenicie XD :C
Jak się podoba ogólnie? :> z kim powinna być Scarlett ? Czy Niall jej wybaczy? Co z wakacjami ? :D To w następnym rozdziale <3 dziękuję że to czytacie, + głosujcie w ankiecie :) JEŚLI JUŻ TO CZYTASZ, DODAJ KOMENTARZ, BO 20 KOMENT = 16 ROZDZIAŁ ^^:) JEŚLI BĘDZIE DUŻO, DODAM NASTĘPNY ;] XOXO




14 komentarzy:

  1. super ;) dawaj następny :D Już nie mogę się doczekać ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, tak długo na niego czekałam :P

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jest cudowny ! Czekam na wyjaśnienie sprawy Scarlett i Niall'a !

    OdpowiedzUsuń
  5. Super nie moge doczekać się następnego:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty rozdział.(:
    @1D_POLISH_fans

    OdpowiedzUsuń
  7. Bomba, zapraszam do mnie: believe-in-your-dream1.blogspot.com :3

    OdpowiedzUsuń
  8. super! zapraszam do mnie: believe-in-your-dream1.blogspot.com :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog, czekam na NN <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Supeer ... dlugo czekalam na ten rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. PISZ KOBIETO, PISZ! CUDOWNE! jedyny blogspot jaki czytam, awww <3 - @Darcy_Swyles

    OdpowiedzUsuń
  12. Biedny Niallerek.. Załamał się chłopina... :< XDD

    @HarrotB

    OdpowiedzUsuń
  13. super,a może przeliterować ? Rymek

    OdpowiedzUsuń