sobota, 29 grudnia 2012

Siedemnasty


Noc u Emmy, mojej najlepszej przyjaciółki była najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłam. Bardzo dobrze się dogadujemy, rozmawiamy o wszystkim i nie mamy przed sobą tajemnic, um.. no ja przed nią mam, ale nie mogę przecież jej powiedzieć o tych niektórych przygodach. Harry powierzył mi sekret, dotrzymam słowa i nie wygadam się, nie teraz. Gdy tylko zaszłam do jej domu, który znajduje się tylko sto metrów od mojego, zaciągnęłam ją na wielki fotel by z nią porozmawiać. Dom był wolny, jej rodzice pojechali do znajomych, którzy są w Norwegii, więc Emm została sama, nie chciała z nimi jechać, wydaje mi się, że to przez Zayna, ale pewna nie jestem. Była wykończona ciągłym płakaniem, może to dziwne, że ryczy, przez chłopaka, ale uwierzcie, każda by to zrobiła, gdyby „TYM” chłopakiem był Malik. Zabójczo seksowny Bad Boy.

    -Ale co się dokładnie stało? - zapytałam przejęta
    -On tak po prostu, zadzwonił do mnie, spotkaliśmy się w parku nawet nie na pięć minut, powiedział mi że to już koniec. Chwyciłam Go za rękę, spojrzałam w oczy i kazałam mu powtórzyć, bo sama nie wierzyłam. Stanęliśmy twarzą w twarz i powiedział to. Do teraz to słyszę w swoich myślach „ TO JUŻ KONIEC. NIE KOCHAM CIĘ. ” - mówiła ocierając oczy chusteczką.
    -Ale może, to nie on chciał, tylko może mu ktoś kazał..
    -Scarlett, weź nie pierdol, proszę. Jeśliby kochał, nie zrobił by nic takiego. Ja naprawdę nie wiem co zrobiłam źle. On nie nawał mi wcześniej żadnych znaków, nic nie zanosiło się na to, że chce zakończyć nasz związek. - płakała coraz bardziej
    -Emma, nie warto. Ale zrozum Go. On jest członkiem boysbandu, najpopularniejszego jak na tą chwilę, on nie ma łatwo w życiu. Ciągle ktoś coś mu każe robić, on nie ma wyjścia, to że jest 'kimś' nie znaczy, że może wszystko olewać i robić co dusza zapragnie. Ja coś o tym już wiem. Harrego poznałam pierwsza. Z nim znam się najdłużej i jesteśmy sobie mimo to co się wydarzyło, najbardziej bliscy. Te wszystkie kłótnie i zawahania, pokazały mi, że nie tylko ja jestem najważniejsza, ale też i inni. To co opowiedział mi Styles, normalnie nie uwierzyłabym, ale te argumenty... sprawiły, że przejrzałam na oczy. Więc proszę Cię, zadzwoń do Zayna, i poproś Go aby tu szybko przyjechał. - spoważniałam i doradziłam jej, to co uważałam za najstosowniejsze.
    -Nie będę do niego dzwoniła, mogę napisać SMS, ale ręczę za siebie, że nawet nie odpisze, a co dopiero przyjedzie, do mnie.
    -Pisz. Zobaczymy co zrobi. Ja Ci mówię, że on Cię kocha. - mówiłam...
    -Ale co ja mam mu napisać!?
    -Yyghh. Pisz : cześć Zayn, chyba nie wyjaśniliśmy sobie wszystkiego, jeśli możesz, wpadij do nie teraz, czekam. Emm. Tak, to chyba będzie dobre, jeśli odpisze po pięciu minutach, to znaczy że mu zależy, nie ważne co napisze.

Esemes wysłany, czekamy i czekamy. Nic. Cisza. Minęła minuta, dwie, trzy.. JEST! NAPISAŁ.
Tak, jak myślała, „ nie mam co Ci wyjaśniać, wszystko wiem ” . Świetnie, widocznie Zayn wiedział coś więcej niż sama Emma, nie wiedziałam o co kaman. Nic nie wspominała mi, że go zdradziła czy coś. Ona nie była z tego typu dziewczyn. Nie wierzyłam w to.

    -Ale o co mu chodzi. Coś zrobiłaś? No powiedz mi, jak mam Ci pomóc.
    -Ja? Ja nie wiem dlaczego on się tak zachowuje, może mu ktoś coś nagadał. - szeptała przerażona, zakrywając głowę rękami.
    -Wiesz co? Ja do niego zadzwonię.

Chwyciłam za telefon i tak jak mówiłam, wykręciłam numer Malika i kliknęłam zieloną słuchawkę.

    -Słucham? -odezwał się
    -To ja. Scarlett, możesz wpaść na chwilę do domu Emmy?
    -Nie chcę z nią rozmawiać. Sorry.
    -KURWA ZAYN, MASZ TU BYĆ ZA DZIESIĘĆ MINUT! - krzyknęłam do słuchawki
    -umm.. ja. ja.. ja nie mam wam nic do powiedzenia.
    -MASZ BYĆ! - ponownie wydarłam się
    -Ale dosłownie na pięć minut.

Udało się. Załatwiłam to. Byłam baaardzo szczęśliwa, Emma pewnie też, ale nie okazywała tego aż tak. Postanowiłam, że jak już przyjdzie, to najpierw ja z nim pogadam, a potem zostawię ich samych. Skoczyłam do łazienki po szczotkę, uczesałam rozczochranego i smutnego chudzielca. Wyciągnęłam ze swojej torby błyszczy o smaku Fanty i posmarowałam jej usta.

    -Tak na wszelki wypadek! - uśmiechnęłam się.

Ohoho, ale się wyrobiłam w czasie! Tyle co schowałam błyszczyk, do domu tak sobie, po prostu, bez pukania wszedł Zayn, smutny Zayn.

    -Emma, bo najpierw ja bym chciała z nim porozmawiać. Mogę?
    -Nie no spoko, nie krępujcie się. Rozmawiajcie!
    -Ale.. sami. Możesz na chwilę iść do kuchni czy coś? - zapytałam
    -jasne..

Zostaliśmy sami, teraz muszę dokładnie wybadać o co poszło, a może ta cała 'zabawa' to kolejna sprawka Modest! ? Kto wie.. oni są dziwni.

    -Możesz mi powiedzieć co Wy odpierdalacie? - zapytałam
    -Jak to co. Nigdy nie rozstałaś się z chłopakiem? - arogancko powiedział
    -Wiesz co Zayn? Ja nie wierzę, że od tak powiedziałeś że to koniec! Ja chcę tylko wiedzieć, czy co całe zamieszanie to tylko i wyłącznie Twój wybór, czy Ci ktoś coś zagadał, albo może to kolejna sprawka Modest! ?
    -Nie wiem o czym Ty mówisz.
    -Przestań. Myślisz że ja, taka małolata, o niczym nie wiem? Mylisz się, bo ja też w to jedno wielkie gówno jestem wjebana. Tak, dobrze słyszysz. Na szczęście Harry, powiedział mi o tym. Tobie też kazali zerwać z Emmą? No kazali czy nie!- krzyknęłam
    -Kazali. - cicho powiedział, patrząc w sufit.
    - Ty tchórzu, poddałeś się? Nie możesz się postawić? Wiesz, jak ona to przeżywa? Myśli, że to przez nią.
    -Chyba nie wiesz, co mówisz. Tyle razy ile ja się postawiłem, to Ty nawet tylu włosów nie masz na głowie. Najpierw każą mi palić, potem jak już się uzależniłem, kazali mi przestać. Oni myślą, że jestem jakimś robotem, z resztą nie tylko ja. Sterują nami, robimy to co nam każą. Nie jest tak prosto wyjść z nałogu, więc Ty też lepiej skończ.
    -Co? Ja? Skąd Ty wiesz o tym?! Kto Ci powiedział!?
    -Nie ważne, ale skończ z tym.
    -LIAM! TYLKO ON O TYM WIEDZIAŁ, ALE IDIOTA.
    -Nie ważne kto powiedział. To teraz jest najmniej istotne. Uwierz. A Emma... ona.. coś mówiła o mnie?
    -Ciągle gada. Ale skoro postawiłeś się już tyle razy, postaw się jeszcze raz. Pokaż jej że Ci zależy, bo mi ona nie wierzy.

Malik poszedł do niej, do kuchni, a ja stałam pod drzwiami i patrzałam co robią. Podszedł do niej od tyłu, ona była oparta o parapet i patrzała w okno. Chwycił ją za biodra, pocałował w policzek i coś szepnął do ucha, byłam za daleko, żeby to usłyszeć, ale po tych słowach, Emm odwróciła się i mocno pocałowała. Aż miło było na to patrzeć! Pewnie się pogodzili, ale jestem ciekawa, co on jej powiedział, no bo chyba nie wygadał się o Modest! Niee, no nie zrobiłby tego, ale z jednej strony, mi Harry powiedział. Kurde nie wiem. Emm namówiła Zayna, aby został u niej na noc. Mi kazała dzwonić po Horana, żebyśmy razem, w czwórkę nocowali u niej. Taka mini domówka. Pomogłam jej ogarnąć chatę, a Bad Boy, ciągle za nią chodził. Dosłownie Ciągle! Nawet do toalety za nią poszedł. Taaak, i wyszli, kurwa po trzydziestu minutach, a ja czekałam jak taki debil na Nialla. Ruchali się w wannie czy co!? W każdym razie, ja nic nie słyszałam. Nie wierzę, że mogliby byś taak cicho. Malik to typ takie dzikusa. Oni siedzieli zamknięci, a gdy tylko pukałam, słyszałam to samo, za każdym razem „ odejdź ” wypowiadane przez zęby Zayna. No świetnie. Super. Na całe szczęście po chwili przyszedł Nialler. Nie pewnie wszedł do środka, i spojrzał na znudzoną mnie.

    -Coś taka dziwna? - zapytał
    -Oni siedzą już w tym kiblu od czterdziestu minut.
    -HAHAHAH, to chodź, my posiedzimy u niej w pokoju – zaśmiał się
    -Ale śmieszne, oni się tak ruchają, a ja czekam – odrzekłam
    -Coo? Zazdrościsz im? - zapytał i przyciągną mnie do siebie.
    -Nialllll... - przeciągałam, odchylając od niego głowę
    -Nie chcesz?
    -Ej, nie jesteśmy w siebie... - odpowiedziałam, ale założyłam dłonie, na jego głowie, marając jego śliczne blond włoski.
    -No chodź.. Nie bądź dupa.. Choooooodź, Chooooooooodź – ciągnął mnie za rękę


No, zgodziłam się, tak ładnie mnie prosił. Możecie, się domyśleć co było dalej. Potem rozmawialiśmy już wszyscy razem, pograliśmy na xboxie, obejrzeliśmy jakiś film, zjedliśmy chipsy, Emma z Zaynem porobili kanapki, ale niestety, my się nie najedliśmy, wiecie.... głodny Horan. Dostałam wiadomość od mamy, że tata na wolne i razem wyjeżdżają na pięciodniowy odpoczynek. Czyli chata wolna, a za dwa dni zakończenie roku. Zapowiadało się świetnie.



 ____________________________________________

przepraszam, że taki krótki :c ALE MAM NIESPODZIANKĘ XD JEŚLI BĘDZIE TU 20 KOMENTARZY, NASTĘPNY ROZDZIAŁ BĘDZIE +18 :3



32 komentarze:

  1. jest super... ciesze si e ze Zayn i Emma się pogodzili, to taka urocza para... i nie skomętuje co mogli robić tak dłuuugo w łazięce ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne to jest <3.
    Nie mogę się doczekać następnego :D
    Oby było +18 :D ^^.

    OdpowiedzUsuń
  3. NIE BĘDZIE CIOTOO TY! :D ZAJEBISTY, JAKBY CO! ~ @irishmanwife

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę że nie muszę wyciągać swojego czołgu :D. Już nie mogę się doczekać nexta, a że jest 18+ to ojejku :D /Mrs. Malik
    PS mogłabyś informować mnie o kolejnych rozdziałach? CarolineMalik94@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wielka nadzieje ze bedziesz dodawac czesciej o co bardzo cie prosze. Rozdzial jak zwykle czadowy. Kocham cie<3<3<3 i czekam na nastepny+18 :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na nastepny ten cudoooo

    OdpowiedzUsuń
  7. Super w jeden dzień przeczytałam cale opowiadanie aż do tad i załamałam się jak zobaczyłam ze nie ma kolejnego rozdziału.Czekam z niecierpliwością. :-D !!!!!!.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział i ogólnie całe opowiadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział czekam na następny.:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Umrę jeśli nie dodasz nexta!!!
    Rymek

    OdpowiedzUsuń
  11. Super rozdział ! Czekam na nexta !

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie piszesz! Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziało *_*
    Nowy blog, wpadnij :)
    http://plain-kryptonite.blogspot.com/
    x

    OdpowiedzUsuń
  13. Super! Czekam z niecierpliwością na następny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Prosze dodawaj czesciej uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Swiettne ! Naprawde super, uwielbiam twoje opowiadanie ! <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wytrzymam jak nie dodasz tego rozdziału np dalej !!!!=P

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziś są moje 18 urodziny więc wyjmuje swój czołg żeby jechać spuścić wpierdol Taylor Swift, więc jak nie dodasz szybciej następnego rozdziału to zahacze i o ciebie :) /Mrs. Malik <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Błaaagam dodaj już następny rozdział bo ja tu umre! :D
    Kocham twoje opowiadanie, jest mega fajne! <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Super, już nie mogę się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  20. No już nie mogę sie doczekać następnego rozdziału! <3. Długo jeszcze? ;> ;***

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny i czekam na następny!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Jezu, kocham ten blog *,* Tylko tyle napiszę, bo brak słów . ♥

    OdpowiedzUsuń
  23. Zajebisty ten blog pierwszy rz=az na nim jestem i już mi się bardzo podoba<333333

    OdpowiedzUsuń
  24. Zajebiste !!!! Pisz czesciej :D

    OdpowiedzUsuń